Dziś minął kolejny praowity dzień. Wypoziomowano łaty na wschodniej połaci dachu, przycięto na docelową długość daszek nad wejściem oraz postawiono nowe kominy. Jeden jeszcze musi być dokończony ale przecież, jutro też jest dzień. Zapomniał bym o jeszcze jednej ważnej sprawie przestawiono antenę od "netu". Gdyby nie ona nie mógłbym informować Was oraz mojej ulubionej teściowej, którą serdecznie pozdrawiam o postępach prac.
nowe kominy, ciekawi jesteśmy jak Wam się podobają
zadaszenie nad wejściem- docelowa długość, dojdzie jeszcze rynna
Jutro przywożą blachę na dach domu. Będzie układana pod warunkiem że nie będzie wiało tak jak dziś. Szef boi się że pracownicy mogą zacząć latać jak na lotni.